Image Map

2015/02/06

QUICHE ZE SZPINAKIEM I FETĄ!


Składniki:
kruche ciasto:
250 g mąki
125 g masła
1 jajko
40 ml zimnej wody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru

Nadzienie:
250 g świeżego szpinaku
170 g oryginalnej fety
330 g kwaśnej śmietany
2 jajka + 1 żółtko
2 ząbki czosnku
grubo mielony pieprz
sól
oliwa z oliwek

Przygotowanie:
Mąkę wysypać na stolnicę i zrobić zagłębienie po środku. Wbić jajko i dodać posiekane w kostkę zimne masło, sól i cukier. Zacząć łączyć składniki opuszkami palców, do uzyskania konsystencji grudek. Następnie dolewać wody i dalej łączyć składniki. Na koniec, krótko wyrobić ciastko kilkoma ruchami. Uformować kulę z ciasta, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 20 min. 
Szpinak umyć, odsączyć. Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek z dodatkiem posiekanego w cienkie plasterki 1 ząbka czosnku. Wyłożyć na patelnię szpinak (pozostawiając 5 dużych liści do dekoracji) i kilka minut podsmażać go obracając aby liście lekko zwiędły. Oprószyć solą i pieprzem. Odstawić do ostygnięcia
Ciastem wyłożyć formę do pieczenia tart i wykonać (opcjonalnie) ozdobny rant. Wstawić do lodówki ponownie na 20 minut. Po tym czasie dno cista nakłuć widelcem w kilkunastu miejscach, następnie wyłożyć dno papierem do pieczenia i wysypać grochem. Wstawić do nagrzanego piekarnika na 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę, zdjąć papier z grochem i piec w temperaturze 170'C kolejne 10 minut. Po tym czasie wyjąc i odstawić do ostygnięcia. 
Śmietanę roztrzepać z pokruszoną fetą, jajami i żółtkiem, wycisnąć bezpośrednio do masy 1 ząbek czosnku, doprawić niedużą porcją soli i pieprzu.
Ostygnięty szpinak wymieszać z 3/4 ilości masy śmietanowo-jajecznej i wylać do ostygniętej tarty. 


Wierzch polać pozostałą masą śmietanowo-jajeczną i ułożyć na wierzchu wysmarowane oliwą z obu stron liście szpinaku na kształt płatków kwiatka.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170'C na 1 godzinę. Po tym czasie wyjąć i odczekać około 15 minut przez pokrojeniem aby masa się nieco zespoiła. 



Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz